Myślę, że dla mnie najbardziej pociągające w duchowości SC jest ciągłe dążenie do upodabniania się naszych serc do Serca Jezusa, do Jego postaw i działań, w myśl: co On by zrobił na moim miejscu, co pomyślał, jak zadziałał. I przekładanie tego na moje patrzenie na innych, na swoją rodzinę, środowisko pracy, ludzi, których Bóg stawia na mojej drodze życia. Ważny dla mnie jest także aspekt osobistych rozważań, medytacji w ciszy.