Sobotnio – niedzielne spotkanie RSC 3-4.06.23
Bardzo pracowicie spędziliśmy pierwszy czerwcowy weekend, tym razem bez zwiedzania, za to w atmosferze skupienia rozważaliśmy obecność Boga w naszym życiu. Siostra Renata przygotowała konferencję o spotkaniu z Bogiem w rzeczywistości naszego życia.
Bóg jest obecny. Janet Stewart, przełożona generalna Zgromadzenia SC napisała, że Bóg ,,Zawsze jest tu i zawsze jest teraz.” Św. Ignacy, nazywany mistykiem codzienności, mówi, iż wszystko pomaga w relacji z Bogiem. Boga będziemy odnajdywać, gdy będziemy Go szukać. Tracimy bardzo dużo okazji do rozwoju relacji z Panem Bogiem, pomijając rzeczy, które naszym zdaniem, nie pasują do Niego. Odnajdujemy Boga w prozaicznych czynnościach, rzeczach, gdy wykonujemy je na chwałę Pana Boga – chwała w biblijnym znaczeniu ma swój ciężar gatunkowy. Oddając Panu Bogu chwałę uznaję Go za ważnego w moim życiu. Szuka się Boga, który już istnieje. Znajduje się Boga, który jest. Nie wytwarzamy sobie wizji. Ja wierzę, że On jest, więc mogę Go szukać. Tworzymy z Nim relację osobową. Uznajemy Jego bliskość. Miłość chce być odnajdywana, poznawana, ale nie narzuca się. Pan Bóg zawsze jest przy nas, pomimo naszych odejść. Miłość nieustannie się wylewa, przychodzi do stworzenia. Bóg objawia się nam poprzez swoje działanie. Wcielenie Pana Jezusa jest świadectwem ogromnej miłości Boga do człowieka. Szczytem pokory w miłości staje się rezygnacja z niezależności. Pan Bóg zależy od nas, gdyż idzie tam, gdzie my. Miłość Boga to przyjście do naszych najbardziej ukrytych zakątków serca. W Bogu nie ma paradoksu. On wszystko w sobie łączy. Nasze porażki, sukcesy, zwycięstwa stanowią dla Niego przestrzeń. Dając nam wolność, swoją ograniczył.
Dlaczego mamy Pana Boga szukać?
Po pierwsze, dlatego, że to On pierwszy nas szuka, po to, aby nawiązać z nami relację.
Po drugie, Bóg jest celem naszego życia, w Nim osiągamy pełnię, wieczną radość. On pragnie relacji osobowej, doświadczając Jego pragnienia, odpowiadamy także chęcią budowania z Nim więzi. W ten sposób uwalniamy się od myślenia o życiu duchowym jak o magicznych praktykach. Św. Ignacy mówi, że życie duchowe to intensywne życie w codzienności, które nadaje sens temu, co przeżywamy.
Pomocna jest modlitwa uważności – widzenie Boga we wszystkim, czego doświadczamy, czym nas obdarowuje, kontemplacja uzyskania miłości dla miłości. Bóg jest obecnością działająca. Działa i pracuje, osobiście zaangażowany. Trudzi się dla tego, kogo kocha. Jest obecnością zaangażowaną, delikatną, obdarowującą. Kontemplować Boga to patrzeć jak wszystko zstępuje z góry, jak promienie słońca, strumienie ze źródła. Bóg jest źródłem wszystkiego. Człowiek nie może nie być wdzięcznym za wszystkie dary, które daje Pan Bóg. Pozytywna odpowiedź to wdzięczność, chęć ofiarowania siebie Bogu. On przychodzi do nas również doświadczając nas trudnymi spotkaniami, relacjami z innymi.
Siostra zadała pytanie: Jak szukać, aby znaleźć Boga i co w tym przeszkadza?
Przeszkody:
1. Duchowa ociemniałość, czyli szukanie Boga zgodnie z naszym zapotrzebowaniem. My mamy wybierać wierność Boga, a nie tego, co nam nie służy. Uczy On nas dokonywania wyboru tego co jest korzystne dla naszego rozwoju. Daje tyle i to, co jest potrzebne do pełni życia wiecznego. Obdarowuje nas możliwościami, pozwalającymi na współpracę z Nim w zakresie własnego rozwoju i rozwoju świata. Jeżeli jesteśmy w drodze do Boga, więc braki, które odczuwamy, mogą być motorem naszego rozwoju.
2. Fałszywy obraz Boga prowadzi do braku zaufania Jemu. Czy wierzę, że Bóg daje człowiekowi całego siebie? Czy umiem to przyjmować? Potrzeba być coraz bardziej świadomym samego siebie, aby budować dobrą relację z Panem Bogiem. Nie twórzmy własnego boga.
3. Nasze oczekiwania od Boga, czyli nasze schematy myślowe. Potrzebujemy więcej pokory, cierpliwości, mniej skupienia na sobie. Aby zintegrować obraz Boga niezbędna jest wspólnota, gdyż możemy uczyć się od innych. Osamotnieni często planujemy sobie życie, a gdy pojawiają się przeszkody odczuwamy lęk, próbujemy je kontrolować. Jak szukać miłości? Jak kochać i bronić miłości? Odpowiedź jest jedna: Jak Jezus, który zachowuje swoją godność, kocha do końca, nawet tych, którzy Go poniżają. Czy my mamy taką postawę?
4. Zabieganie, bezrefleksyjność. Potrzebne są sakramenty, modlitwa, aby odnaleźć Boga w codzienności. Ważne jest wyjście od siebie do drugiego człowieka, wyruszyć ku innym na poszukiwanie Boga, za Jezusem. Co to znaczy dla mnie wyjście z siebie i spotkanie z drugim człowiekiem? Jak szukać, by znaleźć. Potrzeba pragnienia i tęsknoty, żeby znaleźć Boga, postawy wdzięczności, polegającej na dostrzeganiu obdarowania i szukania tego, który mnie obdarowuje. Pomocnym narzędziem jest ignacjański rachunek sumienia.
Jako pomoc do medytacji siostra zaproponowała Księgę Wyjścia – rozdz. 3
W niedzielnym opracowaniu siostra skupiła się na omówieniu ignacjańskiego rachunku sumienia, na który poświęcamy ok. 15 min. w ciągu dnia. Zaczynamy od dziękczynienia, by dostrzec miłość Boga do nas, następnie prośba o Ducha Świętego, byśmy potrafili spojrzeć na siebie oczami Boga. Dalej konkretny przegląd dnia, skrucha, żal, spotkanie z miłosiernym Bogiem i na koniec postanowienie poprawy.
Patrzymy na siebie z perspektywy jak Bóg chce nas widzieć, uczymy się spojrzenia kontemplacyjnego, widzimy siebie w normalnym świetle, bez przekłamań. Jesteśmy zjednoczeni z Bogiem w dobrym i złym stopniu. Wszystko na co patrzymy, posiadamy jest darem Boga dla człowieka, jesteśmy obdarowani wiarą, nadzieją, miłością, radością, duchowym pokojem i pocieszeniem. Czy umiemy się tym podzielić z innymi, czy mamy wystarczająco dużo pokory i ufności, by przyjąć Boże działanie?
Podzieliliśmy się przykładami odkrycia Boga w swoim życiu, uczestniczeniem w sakramentach, przeżyciami i doświadczeniami osobistymi.
Atmosferę rodzinną pogłębiała obecność Moniki z malutkim Dominikiem, który na swój sposób dyskutował i gestykulował, przeżywając spotkanie z taką dużą grupą, od czasu do czasu przysypiając lub podjadając…
W sobotę mszę św. odprawił ks. Hanas w ,,naszej kaplicy’’, zaś w niedzielę przespacerowaliśmy się do Katedry, tam uczestnicząc w liturgii święta Świętej Trójcy.
Przy popołudniowej kawie s. Renia przekazała nam informacje o dekrecie, który przenosi ją z Warszawy do Tarnowa, gdzie będzie zajmować się administrowaniem znajdującej się tam szkoły prowadzonej przez Zgromadzenie, a następnym etapem będzie wyjazd na Maltę…. W dalszym ciągu jednak zostanie naszą opiekunką i przewodniczką duchową we współpracy z innymi siostrami. Grupa poznańska zadecydowała o kontynuacji spotkań w murach Towarzystwa Księży Chrystusowców. I na zakończenie adoracja Najświętszego Sakramentu – i zobaczymy się w sierpniu w Warszawie.
Basia i Krysia



