17 grudnia o godz. 17:00 na zoomie, odbyło się spotkanie organizowane przez komisję Sprawiedliwości, Pokoju i Integralności Stworzenia, którego treścią były spotkania z migrantami i uchodźcami. Poniżej dołączamy refleksję jednej z uczestniczek tego spotkania.
Chcę się podzielić refleksją po spotkaniu online zatytułowanym „Moje spotkanie z uchodźcą/migrantem”, które odbyło się 17 grudnia. Zostało zorganizowane przez komisję Sprawiedliwości, Pokoju i Integralności Stworzenia w ramach Międzynarodowego Dnia Migranta (18 grudnia 2020 r.). Swoim doświadczeniem z pracy z migrantami, uchodźcami, ale przede wszystkim osobistymi spotkaniami z nimi dzielili się wolontariusze, siostry sc, terapeuci. Z tych często emocjonalnych wypowiedzi wyłaniał się dla mnie realny obraz migrantów, ludzi przeżywających trudności, nie w własnej winy, potrzebujących wsparcia w nieznanym środowisku, zagubionych w gąszczu przepisów, bez znajomości języka, ludzi, którzy cierpią i tęsknią za swoją rodziną, krajem. Opowiedziane przez gości tego spotkania historie pary nowożeńców w Acapulco, dzieci uczących się historii Polski, dziewczyny z Erytrei i wiele innych uświadomiły mi jak ważne jest otwarcie się na to co nowe, nieznane. Przybysze z różnych krajów mają do zaoferowania swoją kulturę, zwyczaje, kulinaria. Chcą dzielić się tym, z czym do nas przychodzą. Potrzebują nie tylko przyjmowania, ale i dzielenia się, dawania. Wszyscy opowiadający o swych doświadczeniach podkreślali jak ważna jest bliska relacja z człowiekiem emigrującym z własnego kraju.
Po tym spotkaniu zadałam sobie pytania: czy wystarczająco pomagam? Jak mogę wspierać ludzi poszukujących miejsca do godnego życia?
Dziękuję siostrom z komisji Sprawiedliwości, Pokoju i Integralności Stworzenia za możliwość uczestnictwa w spotkaniu.
Barbara