Żydzi sprzeczali się między sobą mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?”Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. (J 6,52-59)
Modlitwa przygotowana na podstawie książki ks. Nowaka „Bogactwo Mszy Świętej”
Modlitwa przygotowawcza: Poproś Pana Boga, aby wszystkie twoje myśli, zamiary, czyny i uczucia były skierowane na tajemnicę Eucharystii. Aby wejść do królestwa niebieskiego trzeba stać się maluczkim, jak dzieci. Przypomnij sobie dzień, w którym pierwszy raz przyjąłeś Pana Jezusa do swojego serca.
Czy potrafisz wychodzić do ludzi żyjących z dala od Kościoła, dzielić się z nimi chlebem i dobrym słowem, ale przede wszystkim Dobrą Nowiną?
Czym różni się przeżycie Mszy świętej w parafii i poza nią?
Co mi najbardziej przeszkadza w korzystaniu ze Mszy świętej?
Jezus rozprawiając z Żydami powiedział „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała mego i nie będziecie pili Krwi mojej, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,54). Oni jednak nie przyjęli tego, co słyszeli, lecz ze zgorszeniem odeszli.
W Kanie Galilejskiej Chrystus przemienił wodę w wino, czyż więc nie będziemy wierzyć, iż wino w Krew przemienił?
Naucz się dziwić w kościele, że Hostia najświętsza tak mała,
że w dłonie by się schowała najmniejsza dziewczynka z bieli.
A rzesza przed nią upada, rozpłacze się spowiada
I obiecuje, że: W końcu można uwierzyć z tego wielkiego zdziwienia
(ks. Jan Twardowski)
Szczytem i źródłem życia chrześcijańskiego jest Eucharystia, jej początek jest w wieczerniku, a poprzez chrzest otrzymujemy nowe życie, od jego momentu działamy pod natchnieniem Ducha Świętego. Te sakramenty wprowadzają nas w tajemnicę Chrystusa. Nie można przyjąć Eucharystii bez chrztu i nie można w pełni przeżyć Mszy świętej bez świadomości tego, co daje nam chrzest. Eucharystia zanurza nas jeszcze bardziej w Chrystusa i w Kościół, jest ustanowiona jako pokarm. Sam Duch Święty prowadzi nas do przeżywania naszych spotkań z Panem, obiecując, że choć jeszcze teraz nie możemy wiele pojąć, to On prowadzi nas do pełnej prawdy. Wszystko, co w wierze i mistyce chrześcijańskiej jest najgłębsze, jest tylko zapowiedzią spotkania twarzą w twarz z Bogiem. Ze skruchą i pokorą wychodząc na spotkanie Chrystusa nie powinniśmy się Go bać. To źle gdy lęk przed Nim zajmuje całkowicie miejsce miłości. „W miłości nie ma lęku” (1J4,18).
Chrystus ustanawiając Eucharystię przekazał nam przykazanie miłości ku ludziom na Jego wzór. Komunia z Chrystusem ma prowadzić do komunii z ludźmi, stając się ciałem Jezusa, jesteśmy wzajemnie ze sobą złączeni. Eucharystia przypomina nam o zmartwychwstaniu i w ten sposób sama przynosi nam nowe życie. Częste uczestnictwo we Mszy Świętej daje nowe siły do codziennych zmagań, pokorę, wytrwałość i pokój serca. Komunia Święta jednoczy nas z Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa. Eucharystia pokazuje nam jak niewiele posiadamy, jak mało możemy uczynić bez Jezusa Chrystusa.
W Kanie Galilejskiej Chrystus przemienił wodę w wino, czyż więc nie będziemy wierzyć, iż wino w Krew przemienił?
Szczytem i źródłem życia chrześcijańskiego jest Eucharystia, jej początek jest w Wieczerniku, a poprzez chrzest otrzymujemy nowe życie, od jego momentu działamy pod natchnieniem Ducha Świętego. Te sakramenty wprowadzają nas w tajemnicę Chrystusa. Nie można przyjąć Eucharystii bez chrztu i nie można w pełni przeżyć Mszy świętej bez świadomości tego co daje nam chrzest. Eucharystia zanurza nas jeszcze bardziej w Chrystusa i w Kościół, jest ustanowiona jako pokarm.
Każdy z nas adorując Najświętszy Sakrament ma osobistą relację do Chrystusa Eucharystycznego, w ciszy serca kontemplując tajemnicę tego cudu, którego nie sposób po ludzku pojąć. Z chlebem eucharystycznym jest jak z czytaniem Biblii, codzienną modlitwą i słuchaniem słowa Bożego. Zawsze jesteśmy niegodni, żeby przyjmować Chrystusa Eucharystycznego, ale On chce nam się dawać, nie powinniśmy się Go wstydzić jak też On nie wstydzi się nas. W Wieczerniku z apostołami wspólnie zasiadł do stołu, pomimo, że znał ich bardzo dobrze, aby wspólnie spożyć Paschę.
Mottem świętego brata Alberta Chmielowskiego było wezwanie „być dobrym jak chleb”.
Prawdziwy głód człowieka to głód miłości, by kochać być kochanym. Jeżeli czujemy się kochani, to Bóg daje tę łaskę, że możemy kochać. W sytuacjach trudnych Bóg daje łaskę, że możemy przebaczyć lub przyjąć przebaczenie. W Eucharystii nieustanie dokonuje się Pascha, przejście z niewoli do wolności, ze śmierci do życia.
Warto w Eucharystii zapytać Chrystusa co jest dzisiaj moim największym głodem, stanąć przed Nim w prawdzie, zajrzeć do głębi swojego serca. Jeśli odczuwasz pustkę, niemoc, przygnębienie, rozpacz to znaczy, że potrzebujesz Jezusa. W swoim głodzie i pragnieniu przylgnij do Chrystusa, a On pragnie nakarmić cię chlebem życia, tylko wyciągnij dłoń i weź ten kawałek chleba, który został przygotowany dla ciebie.
„Ponieważ Ciało Pana jest prawdziwym pokarmem, a Krew Jego prawdziwym napojem to, wedle sensu duchowego, posiadamy na tym świecie jedyne dobro: żywić się Jego Ciałem i poić Jego Krwią, nie tylko w tajemnicy eucharystycznej, lecz także przez czytanie Pisma. Prawdziwym pokarmem i napojem, który czerpie się ze słowa Bożego, to znajomość Pisma Świętego”. Św. Hieronim
„Proszę Cię Panie Jezu racz pozostać ze mną, bym gdy śmierć nadejdzie jeśli nie będę mógł być z Tobą rzeczywiście zjednoczony w Komunii świętej pragnął wówczas pozostawać w zjednoczeniu z Tobą przynajmniej przez łaskę i miłość”. (o. Pio)
Ojcze nasz…
Przygotowała Marzena Zambrowska